METAMORFOZY UCZESTNIKÓW FOX BOOT CAMP

Upór, ciężka praca i litry potu. Potrzeba wiele samozaparcia, by zmienić swoje ciało, przyzwyczajenia i pokonać ograniczenia. Nasi obozowicze przechodzą niesamowite metamorfozy: nie tylko zmieniają rozmiar garderoby ale i styl życia. Osoby, które nigdy wcześniej nie przebiegły 5 km – teraz przygotowują się do półmaratonów, nałogowi zjadacze fast foodów teraz zajadają się produktami superfoods.

METAMORFOZA KASI

Kasia przyjechała do nas z wagą wyjściową – 93 kg. Po 2 tygodniach obozu wyjechała lżejsza o ponad 5 kg, szczuplejsza o 10 cm w pasie i 6 cm w biodrach. 2 miesiące samodyscypliny w domu i Kasia znowu nas odwiedza z wagą 83,8 kg. Przez 2 tygodnie walczymy o pojawianie się „7” z przodu. No i jest…79,8 kg, w pasie kolejne 7 cm mniej, a w biodrach 6 cm. Zresztą…waga nieważna. Ważne jak Kasia wygląda i się czuje!

METAMORFOZA PIOTRKA

2 tygodnie na obozie – a metamorfoza widoczna gołym okiem. Może to zabrzmi nieskromnie, ale patrząc na to porównanie utwierdzam się w przekonaniu, że robimy dobrą robotę 🙂 A do tego wszystkiego mamy możliwość przebywania z przefantastycznymi ludzmi!!!

METAMORFOZA ANI

Ania przyjechała do nas na 4 tygodnie. Była zmotywowana, przygotowana na ciężką pracę nad sobą, ukierunkowana na sukces i pozytywnie nastawiona. Kondycja Ani zmieniała się z każdym tygodniem, tak samo jak jej cel 🙂 Celem w pierwszym tygodniu było przetrwanie, w ostatnim tygodniu – dobra zabawa. Efekt tej 4-tygodniowej przygody? Gruntowna zmiana podejścia do sportu i odżywiania, zmiana sylwetki i 15 kg mniej. Po 2 tygodniach po powrocie do domu Ania pochwaliła się kolejnym spadkiem wagi o 6 kg, co jest dowodem na to, że Ania nauczyła się co jeść i jak ćwiczyć, by zredukować swoją wagę.

METAMORFOZA KASI

Kasia przyjechała do nas w 2016 r na 2 tygodnie. Wyjechała z dobrymi efektami, zmotywowana, z planem w głowie…
Po roku skontaktowała się z nami ponownie miło zaskakując nas swoją formą i wyglądem.

„Wszystko zaczęło się rok temu u Was na obozie. Minął rok, ja jestem lżejsza o 10 kg, ale czuje się jakbym zgubiła co najmniej 20. Inna jakość skóry, ciała, kondycji. Sport tak wszedł mi w krew, że jak dwa dni nic nie robię to czuje, że czegoś mi brakuje . To u Was pokochałam bieganie, teraz biegam regularnie, a 6 km nie stanowi już dla mnie problemu. Przede mną jeszcze trochę do zgubienia ale wierzę, że też dam radę”.

METAMORFOZA ANI

Decyzje o obozie podjęłam spontanicznie. Pomyśłałam, dlaczego nie. Pojechałam na obóz mając tylko jedno oczekiwanie – przygotować się do Business Run – 3,6km, w którym miałam wziąść udział we wrześniu.
Tydzień na obozie Fox Boot Camp dokonał przewrotu w mojej głowie zarówno pod kątem zdrowego odżywiania się, jak równieć większej śmiałości do zróżnicowanych ćwiczeń sportowych. Odkryłam hummus, batony energetyczne, olej kokosowy, poranną wodę z cytryną oraz porcje małych tależy. Kiedyś chodziłam tylko na fitness, podczas którego średnio sie zmachałam. Teraz mi to nie wystarcza. Zaczęłam chodzić na Cross Fit, zaczęłam biegać na powietrzu – niezależnie od pogody, temperatury, nawet w zimę. Lubię się zmęczyć, lubię czuć zmęczenie ciała, lubię czuć wydzielajace się endorfiny :-).
Teraz przygotowuję się do Runmagedonu, o którym jeszcze rok temu bym nie pomyślała.
Podczas obozu straciłam 4,6 kg. Przyjechałąm z wagą 77,5 kg, wyjechałąm z waga 72,9. Obecnie ważę 70 kg.

METAMORFOZA ADRIANA

W styczniu 2016 postanowiłem, że nie chcę być już gruby! 😉 i nie chcę mieć problemów z chodzeniem, graniem w piłkę czy jazdą na rowerze. Oczywiście jak każde noworoczne postanowienie miałem swoje wzloty i upadki. Wtedy trafiłem na ostrywycisk. Poznałem Asię i Roberta – szybka decyzja o urlopie, spakowana torba i 2tygodnie spędzone w Kruklanach! Efekt? W pasie mniej o 11cm, utrata wagi do 79kg (wcześniej było ponad 90kg) Obecnie zdobywam koronę półmaratonów, odżywiam się zdrowo i czuje się lepiej! A wygląd oceńcie sami . Pozdrawiam i zachęcam do odwiedzenia Asi i Roberta w kruklanach.

METAMORFOZA VIOLI

Przyjazd na Fox Boot Camp był najlepszą inwestycją w siebie i momentem zwrotnym w moim życiu.
Przed przyjazdem miałam totalny mętlik w głowie, non stop na drakońskich dietach, z zerową motywacją do ćwiczeń, nie wiedziałam za co się zabrać.
Obóz odwiedziłam pierwszy raz w maju 2018. Uderzyła mnie skala profesjonalizmu Asi i Roberta, była dyscyplina i motywacja, ale jednocześnie delikatne i indywidualne podejście jeśli miałam z czymś problem.
Do tego komfortowe warunki, super ludzie z którymi utrzymuję do dziś kontakt. Po tygodniu wyjeżdzałam 3 kg lżejsza i z mniejszym o 6 cm obwodem w talii.
To wtedy poczułam moc i zrozumiałam jakie błędy do tej pory popełniałam. Po powrocie z obozu nie poznawałam siebie. Zapał do ćwiczeń i zdrowego jedzenia nie osłabł przez dobrych kilka miesięcy. Już zarezerwowałam kolejny obóz, żeby znów doładować baterie.

METAMORFOZA ARTURA

Witajcie, każdemu kto miał albo ma problemy z wagą, jedzeniem bądź sportem zdecydowanie polecam. Przez całe życie wydawało mi się, że mądrze ćwiczę, umiem się odchudzać i mam w miarę dobrą kondycję. Po obozie z Asią i Robertem okazało się że coś ćwiczyłem, lecz robiłem to źle. To samo dotyczy jedzenia czy cudownych diet krótko okresowych.
To czego się od nich nauczyłem to:
– Mądrego jedzenia, zdrowego i regularnego
– Treningów które sprawiają przyjemność i to nie koniecznie na siłowni…
– UTRATY wagi ! sporej ! i utrzymania jej ( nawet jeśli sobie poluzuje pasa.. to wiem jak szybko wrócić do formy i to jest piękne 😉

Po obozie ( było to jakieś 4 lata temu) udało mi się:
– zrzucić ze 126 to 103 KG
– rozpocząć nową przygodę ze sportem ( tj. Boks, crossfit, triatlon 1/4, oraz półmaratony).

Co bardzo ważne, przygoda z naszym obozem nie musi być tylko jednorazowym zrywem. Wielu naszych uczestników powraca do nas nawet kilka razy w roku. Kto raz zakosztuje tej wspaniałej formy aktywnego spędzania czasu na łonie przyrody, ten już zawsze będzie chciał tu przyjeżdżać. Skorzystaj z naszych wczasów odchudzających już dziś!

Przeczytaj jak nasi uczestnicy zmienili podejście do sportu!